niedziela, 30 listopada 2014

Pierniczkowanie


Jutro egzamin, to znaczy, że musiałam coś wepchnąć do piekarnika...

wtorek, 25 listopada 2014

Rogaliki dyniowe

Pamiętacie Wieniec dyniowy? Wczoraj w nocy po raz pierwszy zawinęłam rogaliki z tego samego ciasta. Podczas rolowania pomarańczowych pyszności niemiałam pojęcia, jak to zrobić. Każdy wyszedł z innej parafii, ale za to tak samo znaczny. Jedne po prostu z cynamonem, a inne z obłędnym dżemem z brzoskwini i wanilii. Wszystkie z cukrową posypką.


Polecam!




UWAGA: Rogaliki są mniejsze od wieńca. Polecam piec krócej.

piątek, 21 listopada 2014

Chlebofocaccia

Pyszna! Świeża i "tostwana" :)


Żródło: Kwestia Smaku z moimi zmianami ( - parmezan, - tomatera, + oliwa do ciasta, + więcej pomidorków, + kapary, + czarne oliwki, + mąka integralna chlebowa + mąka pszenna)




niedziela, 16 listopada 2014

Spiced bubble bread z niespodzianką


Do zdjęcia nie dotrzymał się cały bąbelkowiec...Jedno z ciekawszych ciast, jakie robiłam. Dobre, ale nic nie pobije wieńca dyniowego, czy strucli z orzechami... dlatego też moje bąbelki kryją w s obie mniejsze kuleczki z mielonych orzechów zmieszanych z ekstraktem waniliowym na bazie białego rumu :) i to właśnie jest moja niespodzianka!
Mój chlebek ma taki dziwny kształt od spodu, dlatego, że piekłam go w formie do brioche :).


Inspiracja: Moje wypieki, pomysł na orzechową niespodziankę - własny - efekt półgodzinnych rozmyślań nad tym, co innego niż marmolada mogłabym tam wcisnąć.

wtorek, 11 listopada 2014

Lemon Rosemary Bread

LEMON


ROSEMARY


BREAD



Inspiracja:
KUCHARNIA



______________________________________________

Ingrediencje:

1/2 szklanki mleka
2 i 1/2 łyżki masła
1 łyżka miodu
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżeczki drobno posiekanego rozmarynu
skórka starta pół cytryny cytryny
1 jajko, roztrzepane
2 łyżki ciepłej wody
1 i 1/8 łyżeczki drożdży instant (lub 10 g świeżych - ale trzeba zrobić rozczyn)
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
garść żurawiny
2 szklanki mąki

Czary:


Drożdże wymieszać z dwoma łyżkami ciepłej wody i odstawić na 15 (do spienienia).
W rondelku podgrzać mleko z masłem, miodem, rozmarynem i skórką cytrynową (do rozpuszczenia). Przelać do miski, odstawić na chwilę i wbić jajko. Spienione drożdże wlać do mlecznej mieszanki, dodać sól, orzechy i rodzynki.
Energicznie wmieszać mąkę, dodając ją partiami. Następnie wyrabiać ciasto przez kilka minut, dopóki nie stanie się gładkie. Umieścić w misce nasmarowanej olejem i odstawić na półtorej godziny do podwojenia objętości.
W tym czasie wyłożyć formę papierem do pieczenia, po czym wysmarować papier masłem. Ponownie wyrobić ciasto i umieścić w formie. Ponownie odstawić do wyrośnięcia (1h). Po wyrośnięciu, ciasto posmarować jajkiem rozbełtany z łyżką mleka i posypać cukrem. Piec w 180 stopniach przez 40 minut. Studzić na kratce.

niedziela, 2 listopada 2014

Gnocchi dyniowe z masłem szałwiowo-rozmarynowym


Najfajniejsze kluski jakie w życiu jadłam :)!
Delikatne i smakowite, spłaszczone przyjemności :).

_____________________________

Ingrediencje:

100g ugotowanego ziemniaka
100g puree z dyni (uwaga: ważne jest,żeby pozbyć się z niego jak najwięcej wody)
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
30-40 g mąki pszennej
pół jajka (roztrzepanego)
1 łyżka sera feta
sól
pieprz

Czary:

Przygotować purée z ugotowanego ziemniaka i wymieszać je z gotowym purée z dyni (ważne jest to, by dyniowa masa nie była wodnista, im bardziej sucha będzie, tym lepiej - bo dodamy wtedy mniej mąki do ciasta - im mniej mąki - tym delikatniejsze kluseczki). Następnie purée dyniowo-ziemniaczane mieszamy z serem feta. Do ziemniaczano-dyniowej-serowej masy wlewamy pół jajka, mieszamy, wsypujemy przesiane mąki, doprawiamy solą i pieprzem i zagniatamy szybko ciasto.
Wykładamy je na podsypany mąką blat, wałkujemy do utrzymania ciasta o grubości 1,5 cm. Wykrawamy małe kółeczka. Mnie brakło cierpliwości, więc odrywałam kawałki ciasta i (w "obmączonych" dłoniach) kulkowałam kulki, które potem lekko spłaszczałam.
Gnocchi wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy do kilku sekund po wypłynięciu. Podajemy polane ziołowym masełkiem - u mnie szałwiowo-rozmarynowo-czosnkowe (zioła mogą być suszone, ja mam takie z hiszpańskiej łąki:)).

Jak zrobiłam masełko ziołowe?

ok. 10 listków szałwii
kilka listków rozmarynku
ząbek czosnku
1,5 łyżeczki masła
1 łyżeczka oliwy z oliwek

Olej rozgrzać na patelni z masłem. Wrzucić szałwię , tymianek i czosnek. Podgrzewać tak to momentu, kiedy masełko będzie mocno pachniało ziołami. Przyznam szczerze, że do tej porcji wyszło masełka dużo za dużo, ale podaję taką ilość, żeby zachować proporcje. Możecie zmniejszyć, lub w ogóle pozmieniać proporcje, wg waszego uznania :).

To, co najbardziej urzekło mnie w tym daniu, to delikatność kluseczek i aromat szałwii. Połączenie daje bajeczny wynik :).
Kwestia Smaku

sobota, 1 listopada 2014

Drożdżowy pomarańcz z dyni (czyli dyniowe ciasto drożdżowe)

Totalnie pomarańczowe ciasto dyniowe z tak zwanymi przeze mnie pistaszami vel pistaszkami :D!


Miałam: puree z dyni i ochotę zrobienia ciasta...
Zajrzałam na Kwestię Smaku, zobaczyłam i od razu się zdecydowałam.
Jedyne czego nie mogłam przełknąć, to dyniowe pestki... Nie miałam pomysłu na to, czym je zastąpić. Postanowiłam zrezygnować z dodawania czegokolwiek, ale kiedy zabrałam się do przygotowywania składników, przypadkowo zerknęłam na półkę, na której stoi słoik z "pistaszami" :). W mojej głowie zapaliła się czerwona lampka! I nie mogło być inaczej :)!
Zrobiłam z połowy składników, "cały przepis".

Tenía: puré de calabaza y ganas de preparar un pastel...
Eché un vistazo, lo vi y enseguida me decidí.
Lo único con lo que no podía estar de acuerdo era lo de añadir las pipas de calabaza. No tenía idea de con que sustituirlas. Opté por no añadir nada, pero cuando me pusé a preparar los ingredientes, por causalidad, miré a la estantería en la que se encuentra el tarro con pistachos. ¡En mi cabeza se encendió una lamparita roja! Y ya no pudo ser de otra manera...

Ingrediencje:

2 i 1/2 szklanka mąki
25g świeżych drożdży
1/2 szklanki cukru (u mnie brązowy i mniej:))
1/4 szklanki pistacji (już bez łupek)
1 szklanka mleka
90 ml oleju (u mnie z ryżu)
szczypta soli
4 kopiaste łyżki purée z dyni (porządnie odsączone z wody)

Czary:


Drożdże pokruszyć, wrzucić do kubka, dodać 1 łyżeczkę mąki, 1 łyżeczkę cukru i 2 łyżki ciepłego mleka. Wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce.
Mąkę przesiać do miski, dodać rozczyn drożdżowy, cukier, sól, purée z dyni i ciepłe mleko. Wyrobić ciasto (podgrzaną oliwę (do ok. 30 ºC) oraz pestki dyni dodać, gdy pojawią się pęcherzyki. Wyrabiać aż ciasto do chwili, kiedy będzie odchodzić od ręki (ok. 15 minut). Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia (na ok. 1 godzinę).
Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy wysmarowanej oliwą z oliwek, pozostawić do wyrośnięcia jeszcze na około pół godziny. Piec przez około 60 minut w temperaturze 175 ºC (ja piekłam 30, bo miałam o połowę mniejsze ciasto), do suchego patyczka. Gdyby w trakcie pieczenia wierzch ciasta zrumieniał się za szybko i za bardzo, można przykryć je folią aluminiową.